Z sentymentu do Zgorzelca

08.06.2016

Jak ma wyglądać Kolonia Zgorzelec za kilka lat? Magdalena Kruk, studentka Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej chciałaby, by było to miejsce przyjazne, funkcjonalne i nadal urzekało swoim urokiem.

Jak ma wyglądać Kolonia Zgorzelec za kilka lat? Magdalena Kruk, studentka Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej chciałaby, by było to miejsce przyjazne, funkcjonalne i nadal urzekało swoim urokiem. Wspólnie z mieszkańcami pracuje nad wielką makietą osiedla.

Zgorzelec to bardzo wartościowe miejsce – mówi Magdalena Kruk. Jest na uboczu, wśród zieleni, a zarazem bardzo blisko centrum. Łatwo dojechać stąd do innych miast, na przykład do Katowic. Studentka nie ukrywa, że choć mieszka w Krakowie, do Bytomia czuje sentyment: Mieszkają tu moi dziadkowie, urodzili się tu moi rodzice, z Bytomia pochodzi też rodzina mojego narzeczonego, dlatego przyjeżdżam do tego miasta bardzo często.

Kolonia Zgorzelec jest miejscem zdegradowanym, został włączony do obszaru rewitalizacji. Przez lata zamieszkiwany był zwłaszcza przez pracowników dawnej huty Zygmunt. W dużej części jej byli pracownicy nadal zamieszkują to osiedle, tworzącego historię, klimat. Ale występuje tu też spore nawarstwienie problemów społecznych: bezrobocie, wykluczenie społeczne i degradacja tkanki mieszkaniowej – mówi Izabela Domogała, Naczelnik Wydziału Strategii i Funduszy Europejskich Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Nad identyfikacją problemów osiedla i wypracowaniem przedsięwzięć rewitalizacyjnych pracują z jego mieszkańcami również pracownicy firmy konsultingowej ResPublic. Działania studentki Politechniki Krakowskiej traktują jako dodatkowy element pogłębienia diagnozy. Uzupełniamy się – przyznaje Michał Kazem-Bek z firmy ResPublic.

Studentka pyta mieszkańców przede wszystkim o funkcjonalność osiedla: którędy się przemieszczają? Jakimi środkami komunikacji? Czy potrzebują więcej miejsc parkingowych? Ma już doświadczenie. Pracowała wcześniej nad projektem zagospodarowania parku w krakowskiej dzielnicy Bieżanów  Jak mówi, to miejsce też było zaniedbane i - w opinii mieszkańców dzielnicy - niebezpieczne. Dziś, dzięki zaangażowaniu studentów, park ma szansę stać się miejscem spotkań i rekreacji. Ich projekt został zaproponowany do budżetu partycypacyjnego. Czeka na rozstrzygnięcie.

Krakowski projekt studentów politechniki powstał w oparciu o rozmowy z mieszkańcami. Pytaliśmy ich, czego potrzebują, jak wyobrażają sobie to miejsce – opowiada Magdalena Kruk. Praca nad taką makietą do doskonała okazja do rozmów o problemach ludzi. Otwierają się przed nami i opowiadają, co ich boli.

Niewykluczone, że makieta Kolonii Zgorzelec powstała w trakcie warsztatów także posłuży w przyszłości do realizacji konkretnego projektu. Na razie pracują nad nią mieszkańcy osiedla.

Autor: iwo

 

Ta strona używa COOKIES.

Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.

OK, zamknij