Powrót do typowo śląskich potraw i obecność w mieście artystów - w tym widzą potencjał uczestnicy warsztatów w kwartale pilotażowym (lokalizacja nr 1) w samym centrum Bytomia. Czy uda im się zorganizować wydarzenie, którym zainteresują nie tylko bytomian? Przekonamy się podczas warsztatów 12 lutego.
Po serii rozmów o problemach i szansach danego kwartału, czas na konkretne działania. Uczestnicy wcześniejszych spotkań doszli do wniosku, że tym, co może wyróżniać ich miasto jest m.in. lokalna, trochę zapomniana już, typowo śląska kuchnia - mówi Anna Pyziak z Towarzystwa Urbanistów Polskich. Choć w centrum miasta jest sporo lokali gastronomicznych, to jednak warto byłoby postawić na regionalne potrawy i zaprezentować je podczas specjalnych targów. O pieniądze na ten cel będą się starać w ramach inicjatywy lokalnej, poszukają także sponsorów.
Anna Pyziak zaznacza, że to kulinarne wydarzenie miałoby mieć formę, która połączy pokolenia, powinno być spotkaniem, na które przyjdą zarówno młodzi, jak i starsi mieszkańcy. Idealnie byłoby, gdyby w jego organizację zaangażowali się także lokalni przedsiębiorcy.
Gdyby udało się stworzyć z tego imprezę cykliczną, uczestnicy warsztatów pilotażowych chętnie zaproszą na nią także artystów z innych miast - dodaje Anna Pyziak. Są przekonani, że Bytom jest miastem, w którym można rozpocząć swoją artystyczną karierę, nie tylko ze względu na wyjątkowy klimat, ale również przez duża liczbę wolnych lokali użytkowych.
Wszystkich, którzy chcieliby dołączyć do kilinarno-artystycznych entuzjastów, zapraszamy na warsztaty w poniedziałek, 12 lutego o 17.00 do parafii WNMP przy Rynku.
lokalizacja 1
kwartały 7, 8, 9, 10, 22, 23, 24, 25 – obszar otoczony ulicami: Webera, Piłsudskiego, Podgórną, Rynkiem, ul. Gliwicką i Dzieci Lwowskich. W ramach lokalizacji znajdują się m.in. ul. Zaułek, Murarska, Mariacka, Ks. Koziołka, Kościelna i Strażacka wraz z budynkami i podwórkami.
Na zdjęciu: konsultacje TUP na Rynku, lipiec 2017.