Budynki mieszkalne są elementem dziedzictwa, powodują, że miasta różnią się od siebie. Dlatego, mimo presji na budowę nowych mieszkań, należy ratować istniejące zasoby – mówiła Alina Muzioł-Węcłąwowicz z Politechniki Warszawskiej podczas Forum Inwestycji Mieszkaniowych i Nieruchomości, które 10 września odbyło się w Teatrze Rozbark. Eksperci z całego kraju, a także Turcji i Szwajcarii, szukali odpowiedzi m.in. na pytanie, jak zaspokoić potrzeby mieszkaniowe różnych grup społecznych, wykorzystując innowacje społeczne w mieszkalnictwie? Odpowiedzi jest sporo.
W Polsce 20% mieszkań powstało przed 1934 rokiem, najwięcej z nich znajduje się w zasobach gminnych. W takich budynkach mieszka 45% najemców komunalnych. Jednak są też budynki w całości lub częściowo niezamieszkałe. W Polsce jest aż 120 tys. pustostanów z czego 50 tys. znajduje się w zasobach gminnych. Poprzez prowadzony w całym kraju proces rewitalizacji wiele takich budynków doczeka się remontów. Mamy nowe spojrzenie na rewitalizację – zaznaczała Alina Muzioł-Węcławowicz. Poprawa warunków mieszkaniowych jest konieczna, żeby rewitalizacja ruszyła i miała sens.
Wiceprezydent Bytomia Bożena Mientus podkreślała, że sukces rewitalizacji, a zwłaszcza projektów społecznych, zależny będzie od tego, czy mieszkańcy zaakceptują swoje miejsce. Chcielibyśmy, by pozytywnie myśleli o Bytomiu i aktywnie uczestniczyli w metamorfozie miasta – mówiła Bożena Mientus. To już się w Bytomiu dzieje – podkreślała wiceprezydent. Bytomianie aktywnie uczestniczyli w tworzeniu gminnego programu rewitalizacji. Realizujemy też wiele projektów, m.in. związanych z pieczą zastępczą i mieszkaniami treningowymi. Swoje pomysły mają też ludzie młodzi. Studenci Wydziału Teatru Tańca wpadli na pomysł mieszkania otwartego, gdzie mogliby przyjść, pouczyć się, potrenować.
Rewitalizacja musi być skoncentrowana na potrzeby wszystkich interesariuszy. Jedną z kluczowych grup są ludzie starsi. Inwestycje senioralne są impulsem do rewitalizacji centrów miast – mówiła Iwona Benek z Fundacji Laboratorium Architektury 60+. Kierowanie ofert inwestycyjnych w kierunku seniorów nazywane jest „srebrną gospodarką”, a sektor prywatny widzi w osobach starszych klienta. W miastach w całej Polsce ludzie starsi mieszkają w wielkich mieszkaniach, na wysokich piętrach, których często nie są w stanie utrzymać czy ogrzać. Mówimy wtedy, że są oni więźniami IV piętra – dodała Karolina Thel, współautorka Bytomskiego Modelu Dostępnego Mieszkalnictwa. Rzadko opuszczają swoje mieszkania, mają ograniczony kontakt z ludźmi, ale często trzymają takie lokale dla swoich wnuków. Laboratorium 60+ analizuje potrzeby seniorów pod kątem finansowym, prawnym i przestrzennym. Dzięki temu, ze w Bytomiu jest dużo pustostanów, a często stanowią one całe obiekty, Bytom ma pole do popisu – mówiła Iwona Benek. Przy współpracy organizacji pozarządowej można stworzyć dom wielopokoleniowy ze wspólnymi przestrzeniami.
Swoimi pomysłami na innowacje społeczne dzieliła się podczas forum także Agata Kmieć-Łuciuk ze Stargardu, reprezentantka Towarzystwa Budownictwa Społecznego. TBS jest tam istotnym podmiotem polityki mieszkalnej miasta. Nie tylko buduje mieszkania dla osób średniozamożnych, ale też administruje i zarządza budynkami komunalnymi. Jednym projektów realizowanych przez stargardzki TBS jest program Potrzebny Dom, w ramach którego budowane są mieszkania wspomagane dla osób niepełnosprawnych, bezdomnych, seniorów i podopiecznych placówek opiekuńczo-wychowawczych. To program oparty o współpracę samorządu (w tym TBS) i organizacji pozarządowych. Samorząd przygotowuje infrastrukturę lokalową i tworzy mechanizmy finansowania mieszkań, a ngo uczestniczą w kwalifikowaniu osób, ustalaniu regulaminów funkcjonowania oraz organizują i realizują wsparcie dla mieszkańców. Do każdego programu miasto zaprasza do współpracy organizacje pozarządowe – podkreślała Agata Kmieć-Łuciuk. Działania są konsultowane, a jeśli decydujemy się na konkretne rozwiązania, zapewniamy ich finansowanie. Od 19 lat stosujemy zasady współpracy, które nie zmieniają się, bez względu na opcję polityczną.
Rewitalizacja to m.in. walka z wykluczeniem społecznym, a dotyka ono przede wszystkim osoby bezdomne. Jednym z elementów zapobiegania wykluczeniu społecznemu może być zapewnienie mieszkań dla osób wychodzących z bezdomności, jako instrumentu terapii. Program „Najpierw mieszkanie” powstał w Stanach Zjednoczonych, a zaprezentowała go Julia Wygnańska, członkini międzynarodowej sieci badaczy Europejskiego Obserwatorium Bezdomności FEANTSA oraz Zespołu Ekspertów ds. Przeciwdziałania Bezdomności przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Do wyjścia na prostą potrzebne jest mieszkanie, żeby zacząć pracować nad swoim życiem – mówiła Julia Wygnańska. Nie musi być luksusem, ale powinno być przyzwoite. Na ten cel można zaadaptować pustostan. Osoby uczestniczące w takim programie uczą się codziennych zajęć domowych pod okiem specjalistów, pracują nad abstynencją. Jak zapewniała Julia Wygnańska, program jest skuteczny, a jednym z motywatorów dla uczestników jest gwarancja dachu nad głową.
Jest wiele grup, które mają niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe, to m.in. cudzoziemcy, uchodźcy, niepełnosprawni, samotne matki czy osoby, które oczekują na mieszkania komunalne. Wychodzi im naprzeciw Fundacja Habitat for Humanity. Jej przedstawicielka, Magdalena Ruszkowska-Cieślak, zapewniała, że jednym ze sposobów na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych jest utworzenie Społecznej Agencji Najmu. Polega ona na pozyskiwaniu mieszkań z rynku komercyjnego (osoby prywatne, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe) w korzystnych cenach i pomocy skrojonej na miarę dla najemców lokali w ramach SAN. Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje w kilku europejskich krajach, m.in. w Belgii, a pilotażowo wdrażane jest w 5 miastach w Polsce, m.in. w Warszawie. Społeczne Agencje Najmu są opłacalne, bo pomagają tym osobom usamodzielnić się – mówiła Magdalena Ruszkowska-Cieślak. Pomocna dłoń podana odpowiednio i we właściwym czasie sprawia, że samorządy nie muszą już im pomagać i ponosić z tego tytułu kosztów.
Forum Inwestycji Mieszkaniowych i Nieruchomości odbyło się w ramach realizowanego przez Bytom projektu pilotażowego rewitalizacji „Bytom od nowa. Innowacyjne projekty mieszkaniowe i rozwój inicjatyw społecznych” realizowanego na zlecenie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, finansowanego z Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna.