Bonjour nouvelle ville czyli krótka rozprawa, niekoniecznie o ciasteczkach

06.12.2017

Ciasteczka Lu , prawidłowa nazwa Lefèvre Utile. Zna je chyba każdy, ale nie każdy wie, że pochodzą z miasta w którym w 1828 roku urodził się słynny francuski pisarz Juliusz Gabriel Verne, uważany
za jednego z protoplastów fantastyki naukowej. Miasto Nantes
.

 

Nantes - miasto w zachodniej części Francji położone nad Loarą, zaledwie 50 km od Oceanu Atlantyckiego. Jego początki sięgają zamierzchłych czasów  starożytnych. Stolica regionu Kraju Loary, licząca 300 000 mieszkańców, leży w sercu metropolii Nantes. Fani piłki nożnej kojarzą to miasto z klubem piłkarskim F.C.Nantes. Ale to naprawdę dopiero początek tego, co ma do zaoferowania to przepiękne miasto nad Loarą. Jest ono drugim po Paryżu centrum kulturalnym Francji. Warte zobaczenie: gotycka katedra św. Piotra i Pawła, monumentalny Zamek książąt Bretanii z XIII w., Kościół św. Krzyża,  Place Royale z XVIII-wieczną zabudową, XIX-wieczna Bazylika Notre-Dame, neoklasycystyczny budynek Muzeum Sztuk Pięknych, Pasaż Pommerayeoraz gotycki dom kapituły i domy z XVI i XVII w.

Vitré –to niewielka miejscowość w północno-zachodniej Francji, położona nad rzeką Vilaine, zamieszkała przez 18 000 mieszkańców. Miasto zachowało bogate dziedzictwo z czasów średniowiecza, co stało się jego największym atutem. Jednym z ciekawszych zabytków jest usytuowany na skalistym wzniesieniu średniowieczny zamek. Jego początki sięgają XI w. Odrestaurowany przez państwo został udostępniony turystom. Odwiedzając Vitré warto także przespacerować się po niewielkim, urokliwym starym mieście gdzie znajduje się kilka ciekawych zabytków. Najważniejsze z nich to m.in. gotycki kościół Marii Panny,  ratusz z 1913r., pozostałości dawnych murów miejskich, znajdująca się na obrzeżach miasta kaplica św. Mikołaja oraz liczne stare szachulcowe i renesansowe kamienice.

Co łączy miasta Nantes, Vitré i Bytom? Z pewnością długa historia i rewitalizacja, przy czym Bytom stoi u jej początków. Przez kilka dni przedstawiciele Urzędu Miasta Bytomia przebywali, w ramach wizyt studyjnych „Dziedzictwo kulturowe i rewitalizacja miast”, we Francji poznając dwa zrewitalizowane miasta. Na spotkaniu z urzędnikami tamtejszych władz, wydziałów urbanistyki, kultury i dziedzictwa odbyły się rozmowy na temat strategii, rewitalizacji, jej efektów gospodarczych, kulturalnych i społecznych oraz spacery po najważniejszych miejscach, w których trwają prace związane z odbudową dziedzictwa.

 

 

W latach 1990-2000 Miasto Nantes przeprowadziło ważny program rewitalizacji historycznego centrum i przemysłowych dzielnic na wyspach. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu mieszkańców, dawne tereny przemysłowe zostały przekształcone w miejsca przyjazne i kreatywne. Miasto przeszło, jak mawiają jego przedstawiciele, chrzest kulturowy – stało się miastem „kultury kreatywnej”.

Na pierwszy rzut oka panuje tam artystyczny bałagan. Można się poczuć jak w bajce. Przeplata się nowoczesność ze Średniowieczem.  Stare domy pamiętające wiek XVI i XVII,  w pobliżu, krzywe boisko do footbolu na którym zawodnicy grają biegając  „po łuku”, 15-sto kilometrowa trasa turystyczna wyznaczona zielonym szlakiem – linią namalowaną na chodnikach. Idąc wzdłuż niej zwiedzający dotrze do najważniejszych obiektów kulturalnych, jakimi miasto Nantes się szczyci. Jest ścieżka rowerowa nazwana zagadkowo „Spagetti”  (zdjęcie zamieszczone poniżej wiele wyjaśnia).  Jednym z problemów miasta było zbyt duże natężenie ruchu samochodowego. Aby je ograniczyć zlikwidowano jedną z większych ulic, w miejsce której zaprojektowano park. Pomysł zaskakujący, ale jak się okazało skuteczny. Podobnym była zmiana koryta rzeki Loary, którą po prostu „usunięto” z centrum.

 

 

 

 

Co jakiś czas w mieście z nieoczekiwanych stron wyłaniają się ogromne machiny przypominające smoki lub zwierzęta. To było wielkie ryzyko w 2004 roku, wspominają urzędnicy. Miasto zdecydowało się wykorzystać fundusze unijne ponad 10 mln Euro na stworzenie Island Machines de L'ile. Jest to niezwykły pomysł kulturalny, turystyczny i artystyczny zarazem.  Pomysł polegał na stworzeniu parku gigantycznych zwierząt mechanicznych z części pozostałych z zamkniętej w 1987 roku stoczni. Machiny powstają w dawnych, zadaszonych pomieszczeniach stoczni, które kiedyś były wykorzystywane do budowy statków. Autorami są artyści Francois Delaroziere i Pierre Orefice, którzy zaskarbili sobie zaufanie burmistrza miasta tworząc tak niebanalny projekt mający na celu promowanie wizerunku miasta i budowanie tożsamości jako twórczej metropolii marzeń i fantazji.  10 lat później inwestycja wydaje się warta podjętego ryzyka. Z roku na rok park machin odwiedza coraz więcej osób. W 2018 szacuje się 500 000 osób. Park jest miejscem zwiedzania i zabawy nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. Twórcom zależało, aby dorośli mogli w parku poczuć wspomnienia z dzieciństwa.

Gigantyczny mechaniczny smok.

Mechaniczny słoń (2007) ma 12 metrów wysokości i 8 metrów szerokości, wykonany z 45 ton drewna i stali. Może zabrać na 45-minutowy spacer blisko 50 pasażerów. Jest to replika słonia sułtana z Royale de Luxe.

 Obsługa gigantycznego mechanicznego słonia wymaga 2000 litrów oleju, aby zapewnić płynne działanie i kosztuje Island Machines  200 000 Euro rocznie. Mimo wielkich kosztów utrzymania stworów, lokalni urzędnicy są zadowoleni z projektu, który stworzył 50 wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy w warsztatach i kolejnych 60 w galerii. Twierdzą, że dochody z turystyki z nadwyżką rekompensują straty. Poszczególne machiny mają też swoich sponsorów. Oprócz drzewa Czapli, Smoka, Słonia, Park prezentuje swoje dzieło z 2012 r - Carousel of Marine World. Morska karuzela ma 25 m wysokości i trzy poziomy skomplikowanego mechanicznego życia morskiego, w tym gigantyczną kałamarnicę, latającą rybę i mantę.

 

Marine Worlds Carrousel (2012) to ogromna karuzela o wysokości prawie 25 metrów i średnicy 20 metrów. Zawiera 35 ruchomych stworzeń podwodnych na trzech poziomach: na dnie oceanu, w głębokości oraz na morzu i łodziach. Odwiedzający mogą poruszać się pośród baletu zwierząt wodnych i powozów morskich, a także wspiąć się na pokład i poprowadzić ruchy maszyn.

 

Warto też zatrzymać się nieco dłużej przy Lieu Unique – Narodowym Centrum Sztuki i muzyki współczesnej, które rozpoczęło działalność w 2000r., a jego siedziba mieści się w byłej fabryce ciasteczek Lu, w centrum miasta Nantes. 

Fabryka działająca w latach 1886-1986, z charakterystycznymi wieżami, zniszczona w czasie wojny, a następnie odbudowana i zrewitalizowana staje się narodową sceną kultury. The Unique Place znajduje się w niezwykłym miejscu miasta - w dzielnicy Champ-de-Mars na wyspie, nad brzegiem kanału. Sąsiaduje w odległości zaledwie 500 metrów z Zamkiem Książąt Bretanii, katedrą, Centrum Kongresowym i dworcem kolejowym.

 


Pierwotne budynki fabryki zostały zrewitalizowane. Ma się jednak wrażenie, że czas się tu zatrzymał,  że  wnętrza nie zostały dotknięte ani przez architektów, ani przez fachowców remontowych. Są surowe, sprawiają wrażenie zniszczonych, to prawdziwe lofty. Autorami takiej rzeczywistości są architekci August Bluysen i Patrick Bouchain. W fabrycznych przestrzeniach powstała scena z powierzchnią  wystawienniczą i pokazową, restauracja, bar pełniący też rolę klubo-kawiarni oraz księgarnia, sklep i ...łaźnia turecka. Miejsce to nie ma jednego przeznaczenia. Jest bardzo otwarte na pomysły, w związku z czym można tam uczestniczyć w bardzo różnych wydarzeniach, są to np.:  koncerty, wystawy, spotkania filozoficzne,  festiwale artystyczne i występy pop-owe. Bogactwo oferowanych programów sprawia, że jest to ważne miejsce w życiu Nantes i przyciąga ludzi z różnych sfer, artystów, naukowców, turystów, fanów muzyki współczesnej.

 

 

Miasto Vitré i jego XV-XVI-wieczne budynki wprost zapierają dech. XI-wieczny otoczony sofą Zamek, w którym mieści się sala ślubów, siedziba tamtejszej Rady Miejskiej i muzeum, majestatycznie góruje nad miasteczkiem. Choć całe stare miasto jest bajkowe to uliczka Rue de la Baudrière zachwyca.



Nie dziwi fakt, że urzędnicy postawili główny nacisk na rewitalizację w zakresie dziedzictwa kulturowego. Śródmieście jest pod specjalną uwagą Miasta i objęto je planem ochrony i rewaloryzacji ochrony zabytków. Zaplanowano i zastosowano tu szereg zabiegów rewitalizacyjnych. W tym celu korzysta się z dwóch systemów pomocy finansowej FIH – dotacje do wysokości 50% na cele mieszkaniowe dla osób prywatnych (tylko dla sektora Śródmieścia) oraz OPAH na ekspertyzy techniczne, elewacje, szyldy, z wyłączeniem podwórek i wnętrz budynków. Środki te m.in. mają zachęcić tutejszych sklepikarzy restauratorów, drobnych przedsiębiorców do wymiany krzykliwych nowoczesnych szyldów na wpisujące się w krajobraz średniowiecznej architektury. Zainteresowani chętnie z tych środków korzystają, a w mieście nie ma już naprzykrzających się reklam i chaosu informacyjnego, markizy i daszki nie zasłaniają detali architektonicznych, a szyldy choć bardzo oryginalne nie tylko nie szpecą, ale są podziwiane za oryginalność.

.


Specyfiką tutejszej polityki mieszkaniowej jest to, że Miasto odkupuje zaniedbane mieszkania i zniszczone kamienice od prywatnych właścicieli, często kilka obok siebie, łączy je robiąc większe metraże, remontuje je i przeznacza na mieszkania socjalne dla rodzin z dziećmi. Nie bez znaczenia jest taka praktyka wobec faktu, że centrum miasteczka jest wyludnione i zamieszkałe przez najstarszych mieszkańców. (Przykład mieszkań socjalnych w zrewitalizowanej kamienicy na załączonym zdjęciu).

 

 

Kolejnym problemem z jakim miasto Vitré się zmierzyło był problem z natężeniem ruchu samochodowego. Jego ograniczenie spotykało się ze zrozumieniem zarówno mieszkańców jak i turystów. Wyznaczono strefy z zakazem ruchu, w całym mieście ograniczono prędkość poruszania się pojazdów do 20km/h i wyznaczono miejsca parkingowe i aby zachęcić do korzystania z tych miejsc opłaty ograniczono do minimum. Do tej pory turyści chętnie zwiedzali urokliwe średniowieczne miasteczko, ale zaraz wyjeżdżali. Aby ich nieco dłużej zatrzymać i czerpać korzyści z tych odwiedzin, miasto wybudowało hotel w standardzie 4* i stworzyło Parking Centrum Multimodalnego – sąsiadujące z dworcem PKP centrum przesiadkowe dla turystów, które w najbliższym czasie ma być połączone ze Śródmieściem kładką dla pieszych. Kilkupoziomowy parking dla 600 samochodów usytuowany na wzgórzu, jest zaprojektowany w niezwykły sposób. Trudno go zauważyć, jest pięknie wkomponowany w krajobraz (patrz zdjęcia).

 

Zgodnie z założeniami władz miasta, Vitré stało się przyjazne turystom. Tu naprawdę chce się wracać.

 

Autor: Marta Gajkowska 

Fot: Archiwum UM Bytomia
www.leparisien.fr

Ta strona używa COOKIES.

Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.

OK, zamknij